Posty

PROLOG

Gdy taksówka dojeżdża na miejsce moim oczom ukazuje się nieduży, lecz bardzo gustowny dom jednorodzinny. Nie myśląc o rzeczywistości wysiadam z samochodu zostawiając w nim rodziców i brata sam na sam z kierowcą. Zapominam o bagażach, o rodzinie i mknę po świeżo skoszonej trawie ku drzwiom. Przed nimi osadzona jest przestronna weranda. Po lewej stronie z dachu wisi dość szeroki fotel, który pomieściłby mnie i mojego brata jednocześnie. Zachwyca mnie jego kolor pudrowego lecz trochę brudnego różu. Postanawiam sprawdzić czy jest tak samo wygodny na jaki wygląda. Wolnym krokiem podchodzę i usadawiam się w środku. Zatapiam się w jego wnętrze, które wciąga mnie do środka i nie chce wypuścić. Jest bardziej wygodny niż się spodziewałam, czuję, że to miejsce będzie często przeze mnie wysiadywane. Po drugiej stronie werandy stoi spory drewniany stół z czterema krzesłami o tej samej, szarej barwie. Podłoga wykonana jest z desek, dopiero teraz to zauważam. Barierki również są drewniane, piękne bia